75 rocznica Powstania Warszawskiego
Dziś wyjątkowy dzień dla każdego Polaka. Warszawiakiem nie jestem, nigdy nie byłam i być raczej nie będę. Ale dziś jest taki dzień, że każdy z nas choć na chwilę powinien poczuć się jak mieszkaniec stolicy. 75 lat temu nasi przodkowie podjęli jedną z najtrudniejszych decyzji życia. Czy słuszną? Oni wierzyli że tak. Wierzyli w zwycięstwo, choć dziś historycy twierdzą, że walka była z góry skazana na klęskę. Nie zmienia to faktu, że decyzja byla heroiczna i bardzo odważna.
W powstaniu zginęło wielu mlodych ludzi, wielu samotnych, biednych, bogatych, mających rodziny i przyjaciół. Wtedy dla nich nie miał znaczenia status majątkowy, nikt nie prowadził glupich dyskusji o kolor tęczy. Walczyli. Barwy bialo czerwone były najważniejsze. Szanowali siebie, swoje tradycje, a przede wszytskim kraj dla którego byli w stanie poświęcić wlasne życie. Bo tak nauczyli ich rodzice. Żebyśmy my dziś mieli szansę żyć w wolnym kraju i swobodnie mówić w swoim języku.
A my czego dziś, po 75 latach uczymy swoje dzieci? Czy szacunku dla innych bez wzgledu na kolor skóry, pochodzenie, wiarę, czy orientację? Czy tego, że można z różańcem w ręku pałać nienawiścią do ludzi, którzy wyznają inne niż ja wartości? Czy z hasłem Polska dla Polaków na ustach można mieć nienawiść w pieściach?
Zastanówmy się przy okazji tak ważnych rocznic jakiej Polski chcemy dla naszych dzieci i czy nasi przodkowie byliby dumni z tego, jak szanujemy ich poświęcenie??
Dodaj komentarz